wtorek, 9 kwietnia 2013

"Pandemonium" Lauren Oliver

[Pandemonium] - Lauren Oliver
[2 tom]
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 376
Rok wydania: 2012


Zamknąć wrota przeszłości,
Sprawić żeby już nigdy nie wróciła,
Uciec od bólu i smutku,
Odpędzić wspomnienia,
Które i tak powracają.
Uciec od przeszłości.
Jak iść dalej, skoro zostawiło się tak wiele?


'Nie ma żadnego "przedtem". Jest tylko teraz i to, co nastąpi zaraz potem.'*
Miłość jest chorobą amor deliria nervosa, dlatego musisz się wyleczyć i poddać zabiegowi. Lena dotychczas patrzyła w puste oczy ludzi, którzy są wyleczeni, nie odczuwają namiętności, nienawiści i smutku, ale także są obojętni na drugiego człowieka. To było przed tym jak zaplanowała ucieczkę razem z Aleksem do Głuszy, aby móc kochać i być wolną. Nie wszystko poszło zgodnie z planem, Lena przeszła na drugą stronę, jednak Aleksowi się nie udało.
'Przyszłość można jednak zbudować z czegokolwiek z niczego. Wystarczy jakiś impuls. Wystarczy pragnienie by iść dalej, powoli, najpierw jedna noga, potem druga. Wiem już, że da się odbudować miasto z ruin.'**
Lena musi odnaleźć się w zupełnie nowej sytuacji, po ucieczce do Głuszy, w miejsce gdzie żyją Odmieńcy, ludzie, którzy nigdy się nie poddali zabiegowi, są niewyleczeni. Dziewczyna tam poznaje rebeliantów, którzy dają jej schronienie w azylu. Po krótkim czasie zrozumie, że ludzie tam mają jeden dominujący cel - przetrwać. To właśnie tam bohaterka musi zmagać się ze swoją przeszłością, z tym kogo zostawiła za ścianą dymu, ognia i płomieni, zmierzając ku wolności.
 'Świat bez miłości jest także światem bez ryzyka'***
Książka jest podzielona na przenikające się rozdziały 'Wtedy' i 'Teraz'. Dzięki temu zabiegowi opowieść stała się ciekawsza i bardziej interesująca. Historia 'Wtedy' rozgrywa się w Głuszy zaraz po tragicznym zakończeniu "Delirium", aż do odnalezienia azylu. Poznajemy tam życie jej mieszkańców. 'Teraz' opisuje działalność Leny w ruchu oporu, gdzie przydzielono jej nowe zadanie. Rebelianci postanowili, coś zmieniać, więc przekraczają granicę i zaczynają działać. W tej części jest więcej napięcia i akcji, co sprawia, że nie można się oderwać od książki.
'Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi. Zanurzam się w wodzie, która ma płowy kolor rozkopanej gleby. Każdy oddech dusi. Niema niczego, czego można by się przytrzymać, niczego, w co można by się wbić pazurami. Nie ma wyjścia, trzeba odpuścić.'****
Zmiana bohaterki jest wręcz ogromna, mam wrażenie, że Lena ciągle się zmienia, jednak pozostaje sobą. Sytuacje przez, które przeszła dały jej odwagę i siłę. Obserwujemy jak dziewczyna musi się pogodzić ze stratą ukochanego, uciszyć emocje, które ją obezwładniają. Przez całą książkę brakowało mi jednej postaci - Aleksa. Aż do ostatniej strony nie wiadomo co się z nim stało, możemy tylko i wyłącznie się domyślać.

Mam wrażenie, że okładka drugiego tomu jest aż za kolorowa na to co dzieje się w książce, choć też interesująca, jednak nie tak jak oprawa graficzna "Delirium". Zaintrygowały mnie przeźroczyste napisy na przedniej, jak i tylnej okładce : [walcz], [kochaj], [poczuj]. To był bardzo ciekawy pomysł.

Jestem oczarowana tą serią. Zakończenie znowu mną wstrząsnęło, rozbudziło moją ciekawość i pytanie: co będzie dalej? "Pandemonium" opowiada o tym, że zawsze jest coś o co warto walczyć, miłość jest wartością o którą trzeba walczyć. Jest historią o tym, że trzeba iść dalej, nie poddawać się, pokonywać trudności, które stawia przed nami życie.

Moja ocena: 6/6
cytaty z książki:
*str.27
**str.53
***str.81
****str.51

4 komentarze:

  1. Pierwsza część oględnie mówiąc średnio przypadła mi do gustu (recenzja na moim blogu), "Pandemonium" jest jednak o niebo lepsze. W przeciwieństwie do Cb nie brakowało mi jednak Aleksa, choć nie powiem, że zakończenie mnie nie zaintrygowało :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem już po przeczytaniu całej serii, chociaż nie napisałam jeszcze ani jednej opinii o książkach. Może w końcu będę miała wenę :) Uważam, że Pandemonium było najlepszą częścią z cyklu i do tej pory jest moją ulubioną.
    Fajnie tu u ciebie. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i sama zostanę na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała trylogia jest niebiańska, więc nie dziwię się, że jesteś oczarowana :)
    Chociaż powiem Ci, że tych przezroczystych napisów na okładce nie zauważyłam, będę musiała zaraz sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykro mi ale raczej nie przeczytam. Książeczki raczej skrojona dla kobiet. Znam jednak kogoś kto chętnie wejdzie w świat pandemonium.

    OdpowiedzUsuń